Na grudniowej sesji Rady Miasta pojawił się temat rozszerzenia granic Słupska. Komisja zajmująca się tym tematem od lutego zakończyła swoje prace, przedstawiła sprawozdanie. Zaproponowała projekt uchwał dot. poszerzenia terenów miejskiech o sołectwa: Krępa Słupska, Płaszewko, Bierkowo, Włynkówko i Strzelinko oraz obrębu ewidencyjnego sołectwa Siemianice z częścią sołectwa Swochowo – Niewierowo. Po ewentualnym połączeniu terenów gminy ze Słupskiem miasto powiększyłoby się o 58 km kw. ( obecnie powierzchnia Słupska wynosi 43 km kw.)
Jak tłumaczy Paweł Szewczyk, przewodniczący komisji ds. poszerzenia granic miasta nagłe pojawienie się tematu w porządku grudniowej sesji wynika z faktu, że aby zmiana mogła zaistnieć od 1 stycznia 2023 r potrzebny jest czas na przeprowadzenie niezbędnych procedur. Zdaniem komisji decyzja jest zasadna i leży w interesie miasta.
P. wójt Gminy Słupsk Barbara Dykier poproszona o posesyjny komentarz stwierdziła, że nie jest zaskoczona tym, że taki projekt uchwały powstał. Nie ukrywała natomiast zaskoczenia terminem i nagłym pojawieniem się tej „wrzutki” na sesję. Wcześniej nie odbyły się dwustronne rozmowy na ten temat, mimo że zarówno wójt jak i prezydent Słupska były w kontakcie. Dopiero dzisiaj od prezydent Słupska dotarł do gminy do zaopiniowania dokument w tej sprawie.
Natychmiast po Nowym Roku ustalony jest termin posiedzenia komisji Rady Gminy. Na pewno zwołamy nadzwyczajną sesję Rady Gminy, gdzie wstępnie nasze stanowisko Rady i wójta zostanie przedstawione. Oczywiście przeprowadzimy konsultacje społeczne. Jestem przekonana, że mieszkańcy jednoznacznie i jednogłośnie wypowiedzą się przeciwko tej propozycji – skomentowała temat wójt Barbara Dykier. Bolesne dla mnie jest to, że w tych trudnych czasach będziemy angażować swoje siły do obrony naszego terytorium. Zamiast się wzajemnie uspokajać i działać wspólnie dzisiaj mamy się zajmować jakimś pomysłem słupskiego radnego? Na pewno będziemy walczyć i to nie tylko mieszkańcy z tych sołectw, ale mieszkańcy całej gminy jednym murem staniemy przeciwko temu pomysłowi.
O pierwszy komentarz na gorąco zapytaliśmy także Starostę Powiatu Słupskiego Pawła Lisowskiego. Starosta zapowiedział, że projekt zostanie dogłębnie przeanalizowany.
Jutro (30 grudnia – dop. redakcji) grudnia odbędzie się sesja Rady Powiatu Słupskiego, ale przede wszystkim będziemy w kontakcie z Gminą Słupsk, bo to dotyczy terenów tej jednej gminy. Na pewno będziemy współdziałać z Gmina Słupsk. Wcześniej przeanalizujemy projekt – zadeklarował starosta słupski.
Paweł Szewczyk , który przewodniczył doraźnej komisji RM ds. poszerzenia granic miasta przyznał, że zadaniem komisji było przeanalizowanie zasadności tej decyzji , zbadanie obszarów problemowych i wypracowanie rekomendacji dla Rady Miejskiej. Na pytanie , dlaczego komisja nie rozmawiała z wójt Gminy Słupsk, otrzymaliśmy odpowiedź, że nikt z gminy nie skontaktował się z komisją w czasie jej prac(!). Co więcej, radny poinformował, że Gmina Słupsk i Gmina Kobylnica wydały wcześniej negatywne stanowisko w kwestii samej komisji jak i przyłączenia swoich terenów do miasta.
Interesowała nas odpowiedź na pytanie dlaczego rozszerzenie granic miasta zostało zaproponowane przez komisję wyłącznie o tereny jednej gminy, o tereny które są zabudowane, z dobrą infrastrukturą i tak naprawdę nie stanowią terenów inwestycyjnych jak np. Bolesławice. Radny Paweł Szewczyk wyjaśnił, że:
Gmina Słupsk okala miasto w większym stopniu. Gmina Kobylnica ma krótką granicę administracyjną w stosunku do Gminy Słupsk. Poza tym tereny Gminy Słupsk są najlepiej związane z miastem, z komunikacją itd. Na poszerzeniu granic miasta mieszkańcy tych miejscowości zyskają najwięcej.
Skoro opracowując projekt przyłączenia do Słupska miejscowości gminnych brano pod uwagę ich bliskość ze Słupskiem, to nasuwa się pytanie dlaczego pominięto Głobino. Zdaniem komisji Głobino jest sołectwem typowo rolniczym, więc :
Nie mogliśmy gminie zbyt dużo zabrać – odpowiedział Paweł Szewczyk. Byliśmy świadomi jej osłabienia ekonomicznego.
Czy gmina podzieli tę troskę, skoro Słupsk o powierzchni 43 km kw. chce odebrać gminie 58 km kw. terenów zabudowanych i zamieszkałych, które nie wymagają nakładów inwestycyjnych, a z których podatki od mieszkańców po przyłączeniu nie zasilą kasy gminy?
Radny Paweł Szewczyk jest przekonany, że Miasto Słupsk może zapewnić przyłączonym terenom budowę nowych dróg i przebudowę już istniejących. Czy taki argument jest przekonujący w sytuacji, gdy mieszkańcy Ryczewa czekali 20 lat na zrobienie infrastruktury drogowej po przyłączeniu do miasta, a mieszkańcy słupskich osiedli np. Dzikiego Zachodu od lat walczyli o drogi, chodniki i oświetlenie, a do dziś borykają się z wodami opadowymi?
Argumentów komisji ds poszerzenia miasta jest kilka. Główne to takie, że granice między miastem a gminą praktycznie się zatarły, że komunikacja podmiejska nie tylko kursuje do Gminy Słupsk w wielu kierunkach, ale zapewnia sprawny i komfortowy dojazd, że większość uczniów w szkołach ponadpodstawowych pochodzi spoza miasta ( przy czym nie tylko z tej jednej gminy – dopisek redakcji), że miasto oferuje mieszkańcom ościennych gmin usługi społeczne na wysokim poziomie, w tym usługi medyczne. Co prawda za pacjentów spoza Słupska płaci NFZ, ale zdaniem komisji jest to argument za poszerzeniem granic. Mieszkańców gminy miałby przekonać także argument wzrostu wartości nieruchomości.
Ze sprawozdania komisji wynika, że rozpatrywano 3 warianty zmiany granic administracyjnych Miasta Słupska:
- Rozszerzenie granic administracyjnych miasta o przyległe sołectwa/obręby ewidencyjne Gminy Słupsk i Gminy Kobylnica. Z uwagi, iż, Gmina Kobylnica posiada siedzibę na terenie sołectwa Kobylnica oraz jej granica stosunkowo na niewielkim obszarze graniczy z Miastem Słupsk, jak również tereny sołectwa Kobylnica są w znacznym stopniu zainwestowane – koncepcja ta została przez Komisję odrzucona.
- 2. Rozszerzenie granic administracyjnych miasta poprzez tzw. “zgodne połączenie” Miasta Słupska i Gminy Słupsk. Ten wariant rozszerzenia granic administracyjnych poprzez tzw. “zgodne połączenie” Miasta Słupska i Gminy Słupsk w ocenie Komisji byłby optymalnym rozwiązaniem dla dwóch samorządów. Przy realizacji tego wariantu Miasto Słupsk mogłoby otrzymać dodatkowe środki finansowe z tytułu wpływów z podatku PIT. Jednak Komisja uznała, że przy tym wariancie warunkiem bezwzględnym jest pozytywne nastawienie władz Gminy Słupsk do tej koncepcji, aby skutecznie przeprowadzić na terenie Gminy Słupsk referendum lub też podjąć stosowną uchwałę przez Rady Gminy o połączeniu. W sytuacji, gdy Wójt i Rada Gminy Słupsk w sposób jednoznacznie negatywnie odnieśli się do propozycji jakichkolwiek zmian granic administracyjnych m.in. Uchwałą Nr XXXIII/376/2021 Rady Gminy Słupsk z dnia 31 marca 2021 r. Komisja uznała ten wariant aktualnie niemożliwy do zrealizowania – koncepcja ta została przez Komisję odrzucona.
- Rozszerzenie granic administracyjnych miasta o przyległe sołectwa/obręby ewidencyjne Gminy Słupsk. Tereny Gminy Słupsk bezpośrednio przyległe do granic administracyjnych Miasta Słupska są funkcjonalnie połączone z miastem i nastąpił tam naturalny proces przesunięcia się granic miasta. Komisja uznała ten wariant rozszerzenia za właściwy – koncepcja ta została przez Komisję przyjęta. Komisja, w wyniku zakończeniu swojej pracy zarekomendowała Radzie Miejskiej rozszerzenie granic administracyjnych Miasta Słupska o podmiejskie tereny Gminy Słupsk – obejmujące obszar 5 sołectw i 1 obrębu ewidencyjnego tj. Bierkowa, Strzelina, Włynkówka, Płaszewka, Krępy Słupskiej oraz obrębu ewidencyjnego – Siemianice.
Miasto, aby prawidłowo funkcjonować i się rozwijać powinno utrzymywać lub zwiększać liczbę swoich mieszkańców – to kolejny argument komisji. Przyłączenie terenów gminy miałoby poprawić demografię miasta. Z przytoczonych danych wynika, iż pomimo, że w ostatnich latach nastąpił dynamiczny rozwój budownictwa mieszkaniowego w Słupsku następuje odpływ mieszkańców (migracja wewnętrzna) na tereny podmiejskie – Gminy Słupsk i Gminy Kobylnica. Wpływ na liczebność mieszkańców miasta ma między innymi ujemny -8,6 przyrost naturalny, czego również jest przyczyną migracja wewnętrzna. Decyzje o zmianie miejsca zamieszkania są podejmowane przez mieszkańców w wieku produkcyjnym, dobrze sytuowanych i często planujących dzieci. W Gminie Słupsk na 1000 ludności wskaźnik urodzeń wynosi 9,4, w Gminie Kobylnica 10,4 a w Słupsku 7,3. Ludność Miasta Słupska “starzeje się” i będzie w nim zamieszkiwać coraz większy odsetek ludności w wieku poprodukcyjnym, co ma bezpośredni wpływ na dochody budżetu z tytułu podatku PIT. Brak inicjatywy w zakresie poszerzenia granic administracyjnych Miasta Słupska utrwali aktualną tendencję. Miasto będzie się wyludniać oraz słabnąć ekonomicznie. Poszerzenie granic administracyjnych Słupska zahamuje tendencję wyludniania się miasta i może doprowadzić do uzyskania dodatniego przyrostu naturalnego – czytamy w sprawozdaniu komisji doraźnej RM.
Argumentem komisji jest także to, że w Słupsku brakuje terenów pod budownictwo mieszkaniowe i jednorodzinne, co jest bardzo istotne, przy realizacji polityki miasta w zakresie przeciwdziałaniu “migracji wewnętrznej”. Komisja zwróciła również uwagę, na całkowity brak terenów inwestycyjnych – tj. produkcyjno – składowych. Jak wskazuje się w Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Słupska: “Większość terenów przeznaczonych w mpzp pod funkcję produkcyjno – składową jest już zagospodarowana i dostrzega się dalsze zapotrzebowanie na tereny o tej funkcji, uwzględniając zainteresowanie inwestorów oraz potrzeby rozwojowe miasta dla powstrzymania odpływu ludności i zachęcania się nowych mieszkańców.” Komisja uznała za uzasadnione przyłączenia terenów inwestycyjnych zlokalizowanych na terenie podmiejskim w sołectwach Płaszewko i Włynkówko, jak również terenów mieszkaniowych jednorodzinnych obrębu ewidencyjnego – Siemianic oraz sołectw Bierkowa, Strzelina i Krępy Słupskiej. Czy w tej sytuacji przyłączone do Słupska zalesione tereny Płaszewka, Krępy i Swochowa- Niewierowa nie będą w przyszłości oddane deweloperom pod zabudowę, co pozbawi terenów zielonych zarówno mieszkańców Słupska jak i okolic?
Do sprawy będziemy powracać w kolejnych materiałach.
Bożena Bugańska