Podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej w dniu 21.11.2022 r. miano debatować na tematy podwyżek m.in. opłat za czynsze, wywóz nieczystości i inne. Na posiedzenie przyszli także zainteresowani mieszkańcy z pismem dotyczącym podwyżek. Niestety do poziomu wymaganego od radnego nie dostosowała się pani Anna Mrowińska.
Od rozpoczęcia prac Komisji radna Anna Mrowińska prowokowała jednego z mieszkańców, który chciał się tylko przysłuchiwać pracom radnych. Zaczęło się od krzesełka przy stole, które on zajął, a którego rzekomo zajmować nie powinien. Radna zaczepiała go, czyniła niestosowne uwagi w jego kierunku, wreszcie przed strażnikami miejskimi i wezwanymi policjantami twierdziła, że czuła się zagrożona przez tego mężczyznę. Z udostępnionego Redakcji przez mieszkańców nagrania z prac Komisji ani razu w stronę radnej nie padło słowo ani nie został wykonany gest, który mógłby być potraktowany jako zagrożenie. O sprawie informowało już Radio Słupsk, ale niestety nie był wysłuchany głos obu stron.
Jego zachowanie było bardzo dziwne. Ja osobiście czułam się mogę powiedzieć nawet, że nie tylko że rozpraszała mnie obecność tego człowieka, który kompletnie nam przeszkadzał w prowadzeniu obrad, ale czułam się w pewnym momencie nawet jakoś zagrożona jego dziwnym zachowaniem, ponieważ już wielokrotnie dał się poznać jako osoba po której nie wiem czego mogłabym się spodziewać – wyjaśniała Anna Mrowińska w audycji radiowej.
Oskarżanie mieszkańca przez radną jest skandaliczną próbą odciągnięcia uwagi mieszkańców od najważniejszych dla nich kwestii, tj. ciągłych podwyżek kosztów życia w Słupsku. Wobec bezzasadnego oskarżenia przez radną podczas interwencji straży miejskiej i policji w przerwie posiedzenia komisji, w dniu 22 listopada 2022 r. do Przewodniczącej Rady Miejskiej Słupska i wszystkich radnych oraz do naszej Redakcji wpłynęło oświadczenie tego mieszkańca o: „niemolestowaniu radnej Prawa i Sprawiedliwości Anny Mrowińskiej” ( określenia ” molestowanie” radna miała użyć podczas rozmowy ze strażnikami miejskimi wezwanymi na interwencję).Oświadczenie to jest raczej żartobliwej treści, gdyż „tylko w taki chyba sposób można odnieść się do bezprawnych zarzutów ze strony radnej” – podsumowuje zajście mieszkaniec Słupska. W jego oświadczeniu czytamy:
(…) Zarzut molestowania nie znajduje jakiegokolwiek oparcia w zaistniałej sytuacji. Być może panna radna ma pewne braki w relacjach damsko-męskich, ale musi je przekierować na innego mężczyznę, gdyż pozostaję w szczęśliwym związku małżeńskim i nie zamierzam tego zmieniać. Do tego mógłbym być jej ojcem i radzę, aby panna radna poszukała sobie młodszego obiektu zainteresowania, gdyż we mnie ukojenia nie zazna. (…). Rozumiem, że u kobiet w pewnym wieku zachodzą pewne naturalne procesy, co powoduje u nich drażliwość, zmiany nastrojów, stąd też wybaczam pannie Mrowińskiej uczyniony zarzut, ale proszę ją o zaniechanie tego typu uwag na przyszłość (…)”.
Poproszona o odniesienie się do zajścia podczas obrad Komisji Gospodarki Komunalnej i złożonego oświadczenia radna Anna Mrowińska odmówiła udzielenia komentarza w tej sprawie.
Mieszkańcy Słupska oczekują od swoich radnych zajęcia się ich przyziemnymi sprawami, a nie pyskówkami z mieszkańcami, którzy mają prawo brać udział w pracach wszystkich komisji Rady Miejskiej. W ostatnim czasie mamy wysyp działań radnych, które nie licują z powagą pełnionego mandatu.
Antoni Michał Górecki