Zima nie odpuszcza. Słupszczanie zachwycają się widokiem ośnieżonych parków. Niestety, czar pryska, gdy trzeba wyjść z domu do miasta. Zasypane śniegiem chodniki są nie lada wyzwaniem dla każdego, a szczególnie dla osób starszych i matek z wózkami. Sytuację utrudnia fakt, że śnieg odgarnięty przez pługi na pobocze nie jest usuwany przynajmniej przy przejściach dla pieszych.
Przepisy wyraźnie określają, co należy zrobić z usuniętym śniegiem lub lodem. Szczytem lenistwa i nieodpowiedzialności firm wynajmowanych do sprzątania chodników jest zepchnięcie śniegu na drogę, licząc na to, że będzie to już problem służb odpowiedzialnych za utrzymanie w czystości jezdni. Takie praktyki są niestety stosowane w mieście przez pewne firmy. Ich właściciele muszą mieć świadomość, że to jest karalne. Prawo nakazuje, aby usunięty z drogi lub chodnika śnieg i lód wywozić lub pozostawić go w taki sposób, by nie utrudniał przejścia pieszym. Czy ZIM będący zarządcą dróg zamierza go usunąć dla komfortu pieszych, ale także kierowców?
Zmotoryzowani też mają problem, gdyż zwały śniegu ograniczają ilość miejsc parkingowych. W centrum miasta spotkaliśmy dzisiaj pracownika skierowanego do odśnieżania, wyposażonego w małe plastikowe wiaderko i równie niewielką plastikową łopatę. Zapytaliśmy go czy firma nie posiada lepszego sprzętu do usuwania dużych ilości śniegu ( miejscami mocno ubitego).
Sprzęt jest, ale jak widać muszę to robić ręcznie – po czym wykonał wymowny ruch palcami, wskazujący że chodzi o pieniądze na to zadanie , a właściwie ich brak.
Zarówno PGK jak i PGM wynajmują podwykonawców do utrzymania porządku na chodnikach. Ok, maja do tego prawo. Dlaczego jednak nie wymagają rzetelnego wywiązania się w umów, a w przypadku niewykonania usługi nie pociągają ich do odpowiedzialności? Wiele miast w Polsce egzekwuje warunki umów i w przypadku niesatysfakcjonującego wykonania pracy nalicza kary za każdy dzień w którym chodniki i drogi są w złym stanie. Czy w Słupsku dojdzie do takiego rozliczania firm odpowiedzialnych z utrzymanie czystości? Czy firmy sprzątające i ich właściciele są kolejnymi podmiotami objętymi ochroną przed odpowiedzialnością za nierzetelne wywiązywanie się z zadań, za które pobierają niemałe pieniądze od mieszkańców?
Płacę podatki, czynsz i opłaty za media. Jak się spóźnię i nie zapłacę w terminie, natychmiast naliczają mi kary za zwłokę. Zgoda, ale dlaczego to działa na zwykłych mieszkańców, a na innych kolesi nie? Tego nie rozumiem – powiedział mieszkaniec ul Sienkiewicza. Gdzie jest zatrudniony od kilku miesięcy gospodarz miasta? Gdzie jest straż miejska, by pilnować porządku? Siedzą w ciepłym ratuszu?
Prezydent, tak jak wójt czy burmistrz ma obowiązek czuwać nad kontrolą stanu chodników i nakazywać odśnieżanie. Jeśli tego nie robi , to w przypadku, gdy zdarzy się wypadek lub ktoś złamie rękę albo nogę, władze samorząd owe będą płacić kary odszkodowawcze, które obciążą budżet miasta. Prognozy pogody nie zapowiadają wiosny, więc czas zabrać się do porządnego sprzątania.
Bożena Bugańska