W Słupsku wiele ważnych stanowisk w urzędach zajmują emeryci mundurowi pobierający nieraz wielotysięczne emerytury. Cierpi na tym młoda, wykształcona lokalna młodzież zmuszona do poszukiwania z tego powodu pracy w innych dużych ośrodkach miejskich.
Zacząć należy od Prokuratury Okręgowej w Słupsku. Pomimo wielu reform prokuratury rządów „Dobrej zmiany” na kierowniczym stanowisku Dyrektora Wydziału VII Budżetowo-Administracyjnego zasiada pan Wojciech Rakowski, absolwent szkół wojskowych, który od blisko 20 lat piastuje to stanowisko. Uprawnienia emerytalne na zasadach ogólnych nabył w styczniu 2013 r. Jak informuje Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Paweł Wnuk w Prokuraturze tej: „zatrudnionych jest łącznie 6 pracowników, którzy w związku z uprzednio wykonywanym zawodem żołnierza albo funkcjonariusza policji albo funkcjonariusza administracji skarbowej skorzystali z możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę, 3 z tych pracowników zatrudnionych jest w Prokuraturze Okręgowej w Słupsku na stanowisku asystenta prokuratora, 2 na stanowisku kierowcy, a 1 na stanowisku dyrektora finansowo-administracyjnego”.
Następną znaną osobą dla słupszczan jest były Komendant Miejski Policji w Słupsku, pan Andrzej Szaniawski, który po przejściu na emeryturę znalazł spokojną przystań jako cywilny wykładowca w Szkole Policji w Słupsku. Komendant Szkoły Policji odmówił udzielenia jakiejkolwiek odpowiedzi na zadane przez Redakcję pytanie.
Kolejnym byłym komendantem – tym razem Straży Miejskiej w Słupsku (wcześniej KMP Słupsk) jest pan Waldemar Fuchs, który pełni funkcję szefa Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Obronności w Starostwie Powiatowym w Słupsku. Łącznie w starostwie powiatowym w Słupsku zatrudnionych jest 3 emerytów służb mundurowych.
Do niedawna funkcję Kierownika słupskiej Delegatury Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Gdańsku pełnił były komendant Szkoły Policji w Słupsku pan Jacenty Bąkiewicz. Po pewnych roszadach kadrowych został odwołany ze stanowiska. Redakcja nie posiada informacji o jego ewentualnej dalszej pracy w administracji.
Nie należy w żadnym wypadku podważać kompetencji wymienionych w artykule osób do pracy na zajmowanych stanowiskach, gdyż są one niekwestionowane, ale… Wielu młodych, wykształconych i z doświadczeniem słupszczan co roku opuszcza miasto w poszukiwaniu lepszego życia w dużych ośrodkach miejskich, gdzie znajdują pracę adekwatną do swoich kwalifikacji. Osoby te zamiast działać z korzyścią dla lokalnych społeczności zasilają i tak już przesycone młodymi pracownikami duże miasta. Jeśli nie dojdzie do odwrócenia tych niekorzystnych zmian Słupsk stanie się pustynią jeśli chodzi o perspektywiczną młodzież. Tylko oddanie m. in. ww. dobrze płatnych stanowisk w ręce młodych słupszczan zatrzyma ich exodus z naszego miasta.
Antoni Michał Górecki